piątek, 8 września 2017

Pozytywne BUUUUM!

       
    Jak należy zinterpretować i zrozumieć słowo pozytywnie. Każdy z nas tłumaczy to pewnie w zupełnie inny sposób. Nie oszukujmy się ile ludzi na świecie tyle przemyśleń, tłumaczeń i założeń. W sumie jak dla mnie to bardzo dobrze, ponieważ świat nie jest nudny, cały czas się coś dzieje co doprowadza do zupełnie nowych odkryć i rozwiązań. Dobrze, wracam jednak do słowa pozytywny. Nie wiem, czy dla was też, ale dla mnie sam sposób dobrania liter i brzmienia tego słowa wywołuje pozytywną energię. Szczęście i mnóstwo pozytywnych dni w moim życiu mają dla mnie ogromne znaczenie. Kto ma wpływ na wytworzenie pozytywnej energii, która pochłania całe moje ciało? Wszystko, co mnie otacza. Głównie jednak ludzie. Osoby pełne energii, uśmiechnięte, szczęśliwe, ciekawe świata, ale i te tajemnicze, które wytwarzają w mojej głowie myśli prowadzące do tego aby odkryć ich wnętrze i wydostać pozytywną energię, wywołać uśmiech na twarzy. Tworzymy wielkie BUM, ogromną bombę ale... bombę bezpieczeństwa, która zarazi każdego człowieka uśmiechem.Jesteśmy na świecie po to, aby kształtować dosłownie wszystko, szczerze powiedziawszy, to od nas zależy jak będzie wyglądać wszystko, co nas otacza. Czy będzie ponure, czy wręcz odwrotnie, radosne i optymistyczne w każdym calu.
     Mam swoją zasadę w życiu, która głosi, że trzeba być uśmiechniętym, a nie ponurym, bo smutkiem niszczymy kolejny dzień swojego życia. Siedząc zamkniętym w pokoju, dostrzegamy tylko swoje wady. Przez milion negatywnych myśli nie potrafimy sami, nawet za pomocą muzyki czy książki wytworzyć coś optymistycznego. Bo kiedy jesteśmy smutni (przynajmniej ja tak mam) słuchamy smutnej muzyki, oglądamy i czytamy przytłaczające cytaty i bierzemy do ręki książki, które tylko pogłębiają nas w negatywnym zdaniu o sobie. Dlatego tak bardzo potrzebna nam jest druga osoba. Ktoś, kto pozwoli wywołać uśmiech na twarzy, rozbawi, złapie wszystkie pozytywne myśli, które wyfrunęły z naszej głowy. Posiadając osoby bliskie Twojemu sercu, masz zawsze uczycie i świadomość, że nie jesteś sama, że jest ktoś, kto złapie Twoją rękę i poprowadzi przez ciemną ścieżkę. Trzymasz dłoń i czujesz, że stajesz się silniejszy, mimo wszystkich przeciwności, problemów, obaw i złych myśli.
    Na wytworzenie pozytywnej energii potrzeba tak mało a tak wiele. Dlaczego? Bo pozytywne życie w 80% składa się z Twojego zaangażowania. Czasami rzeczywiście jest trudno. Każdy z nas miał takie sytuacje, po których najchętniej schowałby się w łóżku i pozostał tam na zawsze. To normalne, doskonale to rozumiem, jednak z perspektywy czasu dostrzega się to, że takie sytuacje były zupełnie niepotrzebne. Przeszłość zawsze w Tobie siedzi. W większym lub mniejszym stopniu pozostanie w głowie. Przeszłość jest potrzebna, ponieważ ukształtowała aktualną Ciebie. Z każdej sytuacji czerpiesz wnioski, nowe doświadczenia. Jednak ważne jest to co dzieje się teraz, to jaka/ jaki jesteś. Kim się stałeś po jakimś czasie i co zamierzasz osiągnąć w przyszłości.
    Jadąc autobusem, idąc ulicą, siedząc w parku czy w szkole, leniąc się na wakacjach ludzie powinni wymieniać się nawet maleńkim uśmiechem, ponieważ przyczyni się do tego, że poprawimy nastrój drugiej osobie, dodamy otuchy, przegonimy złe myśli, dodamy pewności siebie i wreszcie wiary, której każdy tak bardzo potrzebuje. Uśmiechem i pozytywnymi myślami tworzymy (tak jak już wspomniałam wcześniej) ogromną bombę, która co jakiś czas musi wybuchnąć, aby postawić nasz świat w bardziej optymistycznej odsłonie. W odsłonie czegoś nowego, świeżego ale co najważniejsze radosnego, cudownego i jedynego w swoim rodzaju. Wyjątkowa energia to ta, która w wyjątkowy sposób wpływa na nas, odmienia, kształtuje i trzyma w pełnym poczuciu wiary i optymizmu każdego dnia. Uśmiech proszę :) 


                                               POZYTYWNIE?
















2 komentarze:

  1. Mega pozytywny wpis !
    Zaraza uśmiechem :) i świetne fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Każda pozytywna sytuacja, wydarzenie a nawet gest przyciąga lawinę pozytywów. Nie dostrzegamy wtedy złego który nas otacza a nawet jak już wykryjemy smutek, załamanie, jakąś przepaść to i tak wybrniemy szybciej z tarapatow niz bedac przygnębioną duszą.
    Pełen luz podczas czytania. Duży plus za to :)

    OdpowiedzUsuń